- Napastnik przyszedł do parafialnej kancelarii, bo chciał się wypisać z Kościoła. Ale takiego dokumentu nie dostał. Proboszcz odmówił wystawienia zaświadczenia z powodów formalnych - mówi Marek Wypych z zabrzańskiej policji. To wywołało agresję u mężczyzny, który zaatakował duchownego i uderzył go w twarz. Na tym się jednak nie skończyło. Napastnik zagroził też proboszczowi, że wróci do niego i "jeszcze się z nim rozliczy". Ksiądz opowiedział o wszystkim policjantom, a ci zatrzymali agresywnego mężczyznę. - Świadków nie ma, ale sprawca przyznał się do wszystkiego - mówi Marek Wypych. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: naruszenia nietykalności cielesnej oraz kierowania gróźb pod adresem księdza. Grozi mu teraz do dwóch lat więzienia.