W sobotę tuż po północy do jednego z lokali w Pruchnej, w którym trwała zabawa weselna wszedł 18-latek. Chciał kupić coś do jedzenia. Kiedy poinformowano go, że lokal jest zamknięty i nie zostanie obsłużony, wyszedł. Po jakimś czasie jednak wrócił i na parkingu porysował samochód pary młodej. Zauważył to właściciel samochodu, który wyszedł się przewietrzyć. Zatrzymał 18-latka i zadzwonił po policję. Jak się okazało, chłopak był pijany, miał prawie 1,5 promila alkoholu we krwi. Właściciel samochodu ocenił straty na 2 tys. zł. Młody wandal stanie przed sądem i odpowie za uszkodzenie mienia. ER