Etnograficzną ekspozycję "Ostatni szałas" przygotowało muzeum w Żylinie. Piesz zaprezentował na niej także rzeźbione scenki przedstawiające codzienne życie w słowackich górach, które pamięta z lat dzieciństwa. - Zacząłem rzeźbić już jako dziecko. Potem miałem przerwę i na nowo zająłem się rzemiosłem po przejściu na emeryturę. Moimi ulubionymi materiałami są drewno, skóra i mosiądz. Wszystkiego nauczyłem się sam. Najpierw dokładnie przyglądałem się przedmiotom, żeby potem móc stworzyć je na nowo - powiedział artysta. Piesz pochodzi z miejscowości Cziczmiany w górach Strażowskich. Tam uczył się pasterstwa od swojego ojca, spędzając całe lato na hali z owcami. Mieszkając w szałasie poznawał tajniki hodowli owiec i wyrobu serów. Dziś, mając 81 lat, podkreśla, że pasterstwo wciąż zajmuje ważne miejsce w jego sercu. Artysta brał udział w 40 wystawach w kraju i za granicą. Za twórczość został uhonorowany w swoim kraju srebrnym Medalem Ministra Kultury, a w 2009 roku uzyskał tytuł Mistrza Sztuki Ludowo-Artystycznej. Wystawę można oglądać do lutego przyszłego roku.