W skład gminy Janów wchodziły w przeszłości osiedla górnicze Giszowiec i Nikiszowiec. Obecnie to trzy dzielnice Katowic. Kluczowe znaczenie dla ich rozwoju miała spółka Giesche - właściciel miejscowych zakładów pracy, przede wszystkim kopalni pod tą nazwą, która wybudowała dla swoich pracowników osiedla patronackie. Janów, założony w pierwszej połowie XVIII w., był początkowo niewielką, leśną osadą położoną nad rzeczką Boliną, od 1874 r. - samodzielną gminą. Jej terytorium i liczba mieszkańców znacznie powiększyły się w 1924 r., gdy włączono do niej dwa wzorcowe osiedla górnicze - Giszowiec i Nikiszowiec - tworzące wcześniej obszar dworski należący do spółki Giesche. Miejscowości wchodzące w skład gminy różniły się typem zabudowy i gęstością zaludnienia, miały własne szkoły i inne budynki użyteczności publicznej. Element bardzo silnie spajający je stanowiła jednak kopalnia "Giesche", działająca do dziś jako kopalnia "Wieczorek". Pod koniec 1936 r. 2437 zatrudnionych w niej osób mieszkało na terenie Janowa, Giszowca oraz Nikiszowca. Spółka, która najpierw nosiła miano Georg von Giesche's Erben, a następnie Giesche SA - była także właścicielką 95 proc. gruntów i 86 proc. pomieszczeń mieszkalnych na terenie gminy. Do niej należały m.in. elektrownia św. Jerzego, zaopatrująca całą gminę w prąd, pasażerska kolej wąskotorowa, nazywana powszechnie Balkanem, oferująca bezpłatną podróż pomiędzy Giszowcem i szybem "Wojciech" w Szopienicach, budynki pralni i łaźni w Giszowcu i Nikiszowcu. Spółka miała ogromny udział w budowie kościoła katolickiego pw. św. Anny dla parafii obejmującej wszystkie miejscowości gminy. Była też największym mecenasem, wspierającym kluby sportowe i inne organizacje społeczne. - Z całą pewnością taki rozwój Janowa, Giszowca i Nikiszowca nie byłby możliwy bez spółki Giesche. Działał tu nawet klub golfowy. Szczególne zasługi położył dla tych terenów dyrektor spółki Anton Uthemann, choć pełnił tę funkcję zaledwie 8 lat. Był to człowiek z pasją budowniczego i ze społeczną wizją - wiedział, że człowiek zadowolony z otoczenia, z życia w danym miejscu, chce się z nim wiązać - powiedziała komisarz wystawy Joanna Tofilska. Majątek spółki Giesche został upaństwowiony w 1945 r., gmina Janów swoją odrębność administracyjną zachowała tylko trochę dłużej. W 1951 r. została włączona do Szopienic, które otrzymały wówczas prawa miejskie, a w 1960 r. wraz z nimi stała się częścią Katowic. Kilka lat temu grupa mężczyzn, którzy odkupili od kolekcjonera przedwojenne akcje spółki Giesche, wystąpili na tej podstawie z żądaniem odszkodowania lub zwrotu majątku firmy wartego - według ich wyceny - 341 mln zł. Ich żądania dotyczyły ok. 30 proc. aktualnej powierzchni Katowic. Zostali oskarżeni o próbę oszustwa i wyłudzenia, ich proces toczy się przed warszawskim sądem okręgowym.