Do kontrowersyjnego wyroku sądu z 2005 roku dotarły Fakty TVN. Z ustaleń sądu wynika, że na początku stycznia 2002 roku w skutek opadów śniegu i zawiei na dachu pawilonu wystawowego powstał tzw. worek śnieżny. Pod naporem śniegu ugięciu uległ jeden z dźwigarów nośnych. Właściciel wykonał prace zabezpieczające, a następnie prace naprawcze. Zarządca budynku wycenił straty na ponad 250 tys. złotych, a firma Hestia wyrokiem sądowym została zmuszona do wypłacenia odszkodowania. Uzasadniając wyrok sędzia opierając się na opinii biegłego stwierdził, że właściciel obiektu nie musi wiedzieć, kiedy zalegający śnieg zaczyna zagrażać ludziom. Minister budownictwa jest oburzony wyrokiem sądu z zeszłego roku. Postanowił poprosić o interwencję ministra sprawiedliwości. Sprawę bada prokuratura. Zobacz nasz serwis specjalny "Katastrofa w Katowicach"