- Podczas lądowania samolot stracił stabilność, prawdopodobnie na skutek podmuchu wiatru, i zahaczył skrzydłem o pas. Maszynę obróciło o ok. 300 stopni - powiedział rzecznik katowickiej policji komisarz Jacek Pytel. Zaznaczył, że szczegółowe przyczyny wypadku zostaną dopiero wyjaśnione. Aneta Gołębiowska ze śląskiej straży pożarnej powiedziała, że poszkodowany wydostał się z maszyny o własnych siłach. Według jednego z przedstawicieli Aeroklubu Śląskiego w Katowicach pilot doznał obrażeń głowy i obojczyka. Został zabrany przez pogotowie. Na miejsce skierowano kilka strażackich zastępów, które usuwały rozlane paliwo.