Według informacji starszej sierżant Magdaleny Labus z tarnogórskiej policji wkrótce po wypadku śmigłowiec zabrał do szpitala św. Barbary w Sosnowcu poważnie rannego, tracącego przytomność pasażera. Ogółem do transportu lotniczego zakwalifikowano trzy osoby. Pozostałych rannych - m.in. z obrażeniami kończyn i głowy - ratownicy przewozili do szpitali w Tarnowskich Górach i Bytomiu. Dwoje poszkodowanych odmówiło hospitalizacji i zostało opatrzonych na miejscu. Wypadek miał miejsce ok. godz. 12.45 na osiedlu Przyjaźń, na rondzie, w którym krzyżują się ulice: Wyszyńskiego, Litewska i Aleja Jana Pawła II. Autobus miejski linii 191 najechał na tył stojącego samochodu ciężarowego. - Według relacji kierowcy autobusu, gdy jechał dwupasmową Aleją Jana Pawła II, nagle z prawej strony wyskoczył mu na drogę pies. Aby go nie najechać, odbił w lewo, na lewy pas, gdzie uderzył w tył stojącego samochodu ciężarowego - relacjonowała Labus. Policjantka zaznaczyła, że ciężarówka - ciągnik siodłowy z naczepą z paletami - stała na pasie ruchu. W chwili wypadku nie było w niej kierowcy. Ten pojawił się na miejscu po wypadku. Policjanci będą wyjaśniać, dlaczego pozostawił swój pojazd w takim miejscu. Hospitalizowany po południu pozostawał kierowca autobusu, który ze złamaną nogą trafił do szpitala w Bytomiu. Funkcjonariusze nie wiedzieli jeszcze kiedy będzie możliwe jego formalne przesłuchanie. Autobus marki MAN wykonywał na zlecenie Międzygminnego Związku Komunikacji Pasażerskiej kurs linii 191 - z miejscowości Zbrosławice do Tarnowskich Gór. Pojazd uderzył w ciężarówkę lewą częścią przodu. Wskutek zderzenia wybita została jego przednia szyba i wgnieciona szoferka.