Grodzisko położone jest na Wyżynie Częstochowskiej, w pobliżu przełomu Warty, na wzniesieniu o wysokości 296 m n.p. m. - W zeszłym roku udało nam się odkryć zarysy dwóch obiektów mieszkalnych, które przypominają ziemianki. W tym roku zamierzamy je odsłonić w całości - powiedział kierownik działu archeologii Muzeum Częstochowskiego, Maciej Kosiński. Grodzisko w Mstowie-Podlesiu ma charakter dwukulturowy. Najstarsze ślady pochodzą z 750-550 roku p.n.e. Są to pozostałości - głównie ceramiczne - po osadzie pradziejowej związanej z kulturą łużycką. - W zeszłym roku odkopaliśmy około sześciuset fragmentów różnych rodzajów naczyń. Wskazują one na to, że najpierw była tu osada kultury łużyckiej, a w IX-X wieku n.e. - grodzisko wczesnośredniowieczne. Jest więc spora luka osadnicza - tłumaczył Kłosiński. Do tej pory na podstawie badań odnalezionych naczyń naukowcy nie stwierdzili śladów innych kultur. Archeolodzy nie wiedzą jeszcze, ilu mieszkańców liczyły wczesnośredniowieczne ziemianki. - Na grodzisko natrafiono po raz pierwszy w latach 50., ale do tej pory teren bardzo zarósł. Napracujemy się przy wycinaniu samosiejek, zanim odkopiemy ziemianki, poza tym grodzisko jest bardzo rozległe - zauważył Kłosiński. Prace wykopaliskowe w Mstowie-Podlesiu prowadzone są fragmentarycznie na obszarze liczącym 1 ha powierzchni. Skalno-wyżynne grodzisko ma kształt zbliżony do nieregularnego czworokąta. Otoczone jest wałem kamienno-ziemnym. Pracownicy muzeum stwierdzili, że przy jego budowie wykorzystano naturalne ukształtowanie terenu. Wykopaliska i badania prowadzone są pod nadzorem Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.