Na konkurs wpłynęło 17 prac. Autorzy zwycięskiego projektu otrzymają 100 tys. zł. Projekt wyróżniono m.in. za dobrze projektowaną wielką salę koncertową, "której proporcje zapowiadają uzyskanie odpowiednich parametrów akustycznych dla wielkiego brzmienia symfonicznej muzyki NOSPR" jednej z wiodących polskich orkiestr. Gmach ma powstać kosztem 160 mln zł w ścisłym centrum Katowic, na terenie zlikwidowanej kopalni "Katowice", w pobliżu planowanych tam również Międzynarodowego Centrum Kongresowego i nowej siedziby Muzeum Śląskiego. Obok przebiega ruchliwa Drogowa Trasa Średnicowa. Zwycięski projekt przewiduje, że duża sala koncertowa na 1650 miejsc będzie "pudełkiem w pudełku" - wewnątrz budynku otoczą ją obszerne foyer i inne pomieszczenia, stanowiąc izolację od hałaśliwego otoczenia. - To jest naprawdę sala dla tej orkiestry - godna, solidna. Ciężkie, ale skromne drewno, faliste kształty świetnie pasują do epoki romantycznej i postromantycznej - powiedziała dyrektor NOSPR Joanna Wnuk-Nazarowa. - Obejrzeliśmy najlepsze sale koncertowe na świecie, jakie tylko dało się zobaczyć i wyciągnęliśmy wnioski - powiedział szef zwycięskiego zespołu Tomasz Konior. - Uznaliśmy, że trzeba stworzyć rodzaj ramy funkcjonalnej, która będzie pancerzem, skorupą, ochroną dla samego serca, jakim jest muzyka i sala koncertowa. Te dwa fakty stworzyły dwie bryły - dodał. W budynku znajdzie się też sala kameralna na 300 miejsc, w planach jest także piwnica jazzowa. Zgodnie z sugestią dyrekcji orkiestry przewidziano też przedszkole dla dzieci melomanów - kiedy oni będą słuchać koncertu, maluchami zajmie się przedszkolanka, która poprowadzi dla nich zajęcia muzyczne. Miasto ubiegało się o unijne środki na budowę gmachu w ramach Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko" na lata 2007- 2013. W zeszłym tygodniu okazało się jednak, że z powodów formalnych - braku jednego dokumentu, czyli planu zagospodarowania - wniosek został odrzucony. Miasto tłumaczy, że nie można go było przygotować przed rozstrzygnięciem konkursu na koncepcję budynku i zapowiada odwołanie. - Jeśli jednak projekt nie pozyska środków z konkursu, szanse na jego szybką realizację są małe - przyznaje prezydent miasta Piotr Uszok. - Uważam, i taka była deklaracja ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, że w takiej sytuacji trzeba będzie występować o środki z budżetu państwa - powiedział. - Wygraliśmy już parę ważnych konkursów, których nie udało się zrealizować. Mam nadzieję, że tak się nie stanie z salą NOSPR, bo uważam, że żadne inne miasto tak mocno nie zasługuje na to, żeby mieć dobrą salę koncertową. To jest orkiestra, która gra z najlepszymi dyrygentami i solistami. Trudno sobie wyobrazić, żeby nie miała swojej siedziby - powiedział Tomasz Konior. Obecnie NOSPR, której początki sięgają 1935 r., użytkuje pomieszczenia Górnośląskiego Centrum Kultury w Katowicach. Akustyka planowanej na partyjne zjazdy sali pozostawia wiele do życzenia.