Według informacji rzecznika zabrzańskiej policji aspiranta sztabowego Marka Wypycha, w mieszkaniu na pierwszym piętrze kamienicy przy ul. Chełmońskiego, gdzie doszło do eksplozji, strażacy znaleźli zwłoki kobiety, najprawdopodobniej 57-letniej właścicielki mieszkania. Poza nią nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Pożar wybuchł dziś kilkanaście minut po północy na pierwszym piętrze starej dwupiętrowej kamienicy przy ulicy Chełmońskiego 9 - w rejonie zabrzańskiego osiedla Marii Skłodowskiej-Curie. Wybuch był silny: na wysokości mieszkania, gdzie nastąpił, rozpadła się część frontowej ściany, a z okolicznych domów wypadły szyby. Jak poinformował naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego i ochrony ludności zabrzańskiego magistratu Artur Nowakowski, służby ratunkowe ewakuowały z należącego do miasta budynku komunalnego 29 osób, wśród nich czternaścioro dzieci. Jeszcze w nocy wszystkich przewieziono do dwóch zabrzańskich hoteli. Nie wiadomo, czy i kiedy będą mogli wrócić do swoich mieszkań. W środę przed południem na miejscu pracowali specjaliści pożarnictwa oraz prokurator. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego mógł obejrzeć uszkodzony obiekt tylko z zewnątrz, a na tej podstawie nie mógł zdecydować o jego dalszym losie. Na razie nie wiadomo, kiedy w budynku zakończą się czynności śledcze. Miejscy urzędnicy wiedzą już, że mieszkanie zastępcze trzeba będzie zorganizować dla co najmniej jednej rodziny - wybuch w mieszkaniu na pierwszym piętrze uszkodził, m.in. część stropu między pierwszym a drugim piętrem.