Rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik powiedział, że do wybuchu doszło po godz. 8 w budynku przy al. Niepodległości. Cztery osoby zostały poszkodowane, w tym dwie ciężko. Siła wybuchu zniszczyła cztery mieszkania na parterze - powiedział Wojtasik. Strażacy przypuszczają, że w jednym z mieszkań na parterze wybuchł gaz z instalacji - na miejscu nie znaleziono żadnej butli gazowej. Po eksplozji na miejsce skierowano 10 zastępów strażackich. Odcięty został gaz i prąd. Z bloku ewakuowano 106 mieszkańców; według strażaków ta liczba już nie wzrośnie. - Ewakuowane zostały osoby mieszkające w klatce, w której doszło do wybuchu; w przypadku drugiej klatki nie było takiej potrzeby - powiedział Wojtasik. Pod blok podstawiono autokar, w którym ewakuowani mieszkańcy mogą przeczekać akcję. Według nadzoru budowlanego, konstrukcja budynku nie została naruszona i po wykonaniu prac zabezpieczających ewakuowani będą mogli wrócić do bloku. Cztery uszkodzone mieszkania czeka gruntowny remont.