W wyniku eksplozji rannych zostało osiem osób, wśród nich jedno dziecko. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Sześciu poszkodowanych jeszcze w nocy wypisano, dwie osoby zostały w szpitalu na obserwacji. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Do wybuchu doszło we wtorek przed godziną 22 w mieszkaniu na parterze. Eksplozja zniszczyła część stropu pomiędzy parterem a pierwszym piętrem, z okien kilku mieszkań wypadły szyby. Po zgłoszeniu na miejsce skierowano kilkanaście jednostek straży. Jak przekazali strażacy, z bloku ewakuowano 46 osób. Według dyżurnego straży liczba poszkodowanych i ewakuowanych z bloku nie powinna się już zmienić. Lokatorzy budynku zostali zakwaterowani w hotelu. Inspektor nadzoru budowlanego oceni, kiedy będą mogli wrócić do swoich mieszkań. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji. Mieszkańcy mówią jednak, że tuż przed nią odczuwalne było mocne tąpniecie.