Udokumentowano osiem przypadków wścieklizny, głównie wśród lisów. W Powiatowym Inspektoracie Weterynarii poinformowano, że są takie okresy w roku, w których choruje więcej zwierząt. Tak jest na przykład na wiosnę, wtedy sarny schodzące z gór w poszukiwaniu pożywienia są atakowane przez lisy. W ten sposób wścieklizna szybciej się roznosi. Niepokoi jednak fakt, że na Słowacji wstrzymano profilaktyczne szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. To może mieć wpływ na rozwój tej choroby na pograniczu polsko-słowackim. Dlatego też w Polsce te szczepienia, odbywające się dwa razy w roku zostaną nasilone, a zwierzęta otrzymają podwójną dawkę szczepionki. Powiatowy Inspektor Weterynarii zwrócił się do mieszkańców Żywiecczyzny, aby nie wypuszczali swoich zwierząt poza gospodarstwa i zgłaszali wszystkie przypadki padłych zwierząt. Myśliwi powinni natomiast strzelać do wszystkich, podejrzanie się zachowujących zwierząt i powiadamiać o tym weterynarzy.