O nieprawomocnym wyroku w tej sprawie poinformował w poniedziałek rzecznik WSA sędzia Wiesław Morys. W uchwale Rada Miasta Ustroń określiła, że poza bezpłatnym pięciogodzinnym programem wychowania przedszkolnego, za każdą dodatkową godzinę dziecka w placówce rodzice mają płacić 2,5 zł. Niższe opłaty radni wyznaczyli mieszkańcom Ustronia, a jeszcze niższe mieszkańcom ubogim i tym, którzy mają dzieci niepełnosprawne. Uchwałę radnych zaskarżył wojewoda śląski. - WSA stwierdził, że zapisy uchwały są niezgodne z Ustawą o systemie oświaty, bowiem nie precyzują, za jakie konkretnie ponadprogramowe zajęcia i jaka będzie opłata - powiedział sędzia Morys. Wyjaśnił, że w uchwale powinny zostać wyszczególnione konkretne ponadprogramowe zajęcia i ile rodzice powinni za nie zapłacić. Tego radni nie zrobili. Skarżąc uchwałę w WSA wojewoda zakwestionował też zróżnicowanie opłat. WSA uznał, że te zarzuty nie są słuszne, bo gmina może swoim mieszkańcom oferować korzystniejsze warunki niż pozostałym. Wyrok WSA nie jest prawomocny, gmina może go zaskarżyć. To już drugie orzeczenie w sprawie opłat za przedszkola, jakie zapadło przed gliwickim sądem. W marcu tego roku WSA uznał za w części nieważną uchwałę Rady Miasta w Świętochłowicach. W tym przypadku skargę złożyła katowicka prokuratura okręgowa. WSA wskazał w marcowym wyroku, że u podstaw ustalania wysokości opłaty za świadczenia udzielane przez publiczne przedszkola w czasie przekraczającym ustawowe minimum - podczas którego świadczenia są realizowane bezpłatnie - powinna leżeć zasada ekwiwalentności. Uchwała powinna wskazywać za jakie świadczenia opłata jest pobierana, sposób jej ustalania powinien być oparty na kalkulacji ekonomicznej wraz ze stosownym uzasadnieniem naliczania określonych opłat w zależności od rodzaju i jakości oferowanych za nie świadczeń, tak aby było wiadomo z czego wynika konkretna kwota - podkreślił sąd. WSA wskazał też, że opłata nie może mieć charakteru stałego, ale musi uwzględniać rodzaj świadczeń, ich jakość oraz czas ich trwania i faktycznego korzystania z nich przez dziecko.