Jak poinformowała Beata Kempa z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Katowicach, w czwartek w tym regionie nadzorowi epidemiologicznemu podlegało sześć osób, które same zgłosiły się do lekarza, w tym pięć - po powrocie z Meksyku. Dwie z nich trafiły do szpitali - w Chorzowie i Częstochowie, dwie inne zostały poddane obserwacji w domach. Tego dnia w Katowicach wojewoda śląski zwołał zespół kryzysowy w sprawie zagrożeń świńskiej grypy. Lekarz koordynator ratownictwa medycznego w regionie Jacek Dutkiewicz po spotkaniu powiedział, że hospitalizacja obydwu osób ma charakter wyłącznie profilaktyczny, a obecność u nich wirusa nie została dotąd potwierdzona. Dutkiewicz podkreślił, że w ostatnich dniach służby wojewody sprawdzały przygotowanie służb i zaplecza medycznego pod kątem wystąpienia zarażeń wirusem świńskiej grypy lub zachorowań, a także wychwytywania takich przypadków np. na katowickim lotnisku w Pyrzowicach - całość przygotowań oceniono dobrze. W woj. śląskim na oddziałach zakaźnych znajduje się ok. 250 łóżek, z czego bez dodatkowych przygotowań możliwa jest izolacja ok. 50. Ewentualna hospitalizacja potencjalnie zakażonych wirusem A/H1N1 osób jest także możliwa na ponad 1,2 tys. łóżek na oddziałach pulmonologicznych.