Zespół prasowy śląskiej policji poinformował, że zatrzymanie było możliwe dzięki współpracy policjantów z Rybnika, Rudy Śląskiej i Siemianowic Śląskich. Rudzcy policjanci ustalili, że poszukiwany prawdopodobnie planuje kolejne przestępstwo, tym razem w Siemianowicach Śląskich. Tamtejsi funkcjonariusze ustalili miejsce pobytu. Okazało się, że ukrywa się w Rybniku, gdzie prowadzi działalność przestępczą. W tym mieście zatrzymali go rybniccy policjanci. Potwierdziło się, że 38-latek faktycznie próbował dokonać kolejnego oszustwa, tym razem na ponad dwa miliony złotych. - Chciał wyłudzić wyroby stalowe od jednego z siemianowickich przedsiębiorstw. Zamówił już ten towar na swoją firmę - powiedziała rzeczniczka policji w Rybniku nadkomisarz Aleksandra Nowara. Wspólnie z Grzegorzem Z., który nie miał stałego miejsca zameldowania, zatrzymany został jego 51-letni wspólnik z Rybnika. Jak mówią policjanci, obaj mężczyźni handlowali czym tylko się dało, oszukując kontrahentów. Gdy policjanci przyszli ich zatrzymać, ci początkowo nie chcieli otworzyć drzwi. Zrobili to po zapowiedzi wyważenia drzwi. Gdy już policjanci weszli do środka, Grzegorz Z. próbował się jeszcze przed nimi ukryć. Jak powiedziała Nowara, Grzegorz Z. został aresztowany przez siemianowicki sąd. Jego wspólnik wyszedł na wolność po wpłaceniu poręczenia majątkowego. Został też objęty dozorem policyjnym.