- Sposób na życie 35-letniego Tomasz C. był bardzo prosty. Jako właściciel firmy budowlanej kupował w hurtowniach materiały budowlane. Gdy odebrał zamówienie, znikał. Poszkodowani nigdy nie zobaczyli swoich pieniędzy - powiedział rzecznik katowickiej policji, podkomisarz Jacek Pytel. Oszust był poszukiwany od dwóch lat. Od 2008 roku na jego koncie pojawiło się pięć listów gończych, osiem nakazów doprowadzenia do aresztu śledczego oraz kilka innych dokumentów nakazujących poszukiwanie i Europejski Nakaz Aresztowania. Katowiccy policjanci sprawdzali każdą informację o przestępcy. Namierzyli go w Rudzie Śląskiej. - Jego mieszkanie, wyposażone w antywłamaniowe drzwi i specjalną kamerę, było obserwowane od kilkunastu dni. Gdy dzisiaj rano mężczyzna wyszedł z bloku i podszedł do swojego auta, policjanci, wkroczyli do akcji - powiedział Pytel. Dodał, że oszust próbował jeszcze uciekać, został zatrzymany podczas pościgu. Po zatrzymaniu Tomasz C. został przewieziony do aresztu śledczego. Będzie tam czekał na przesłuchania w komendach policji i prokuraturach w całym województwie śląskim. Jego sprawy toczą się w tak wielu prokuraturach, że Pytel nie był w stanie podać, na jakie łączne straty oszust naraził swych kontrahentów.