Okazało się też, że 40-letni częstochowianin prowadził działalność nielegalnie, posługując się podrobionym zaświadczeniem o wpisie do ewidencji gospodarczej - podała w czwartek policja. Gdy częstochowscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą weszli do jednego ze sklepów zoologicznych w mieście, znaleźli oferowane tam do sprzedaży pająki, kameleony, warana i czerwonolice żółwie. Posiadając takie zwierzęta trzeba mieć dokumenty rejestracji i legalności pochodzenia. Okazy te są gatunkami objętymi Konwencją Waszyngtońską CITES. Łącznie policjanci odkryli 24 pająki, 16 kameleonów, 6 żółwi oraz warana. Okazało się również, że mężczyzna prowadził swoją działalność nielegalnie, gdyż posługiwał się podrobionym zaświadczeniem o wpisie do ewidencji gospodarczej. Dokument ten najprawdopodobniej sam sobie wystawił - uważają policjanci. Za naruszenie ustawy o ochronie zwierząt oraz posługiwanie się podrobionymi dokumentami, grozi mu do 5 lat więzienia. Aby legalnie handlować chronionymi konwencją gatunkami, konieczne jest posiadanie świadectwa pochodzenia każdego zwierzęcia. W przypadku zwierząt urodzonych w niewoli takie pozwolenie wydaje zarejestrowana hodowla, a potwierdza je lekarz weterynarii. Gdy zwierzę zostało odłowione w środowisku naturalnym, musi mieć tzw. dokument importowy CITES, który można potwierdzić w Ministerstwie Środowiska. Konwencja Waszyngtońska to umowa międzynarodowa, której celem jest ochrona dziko występujących zwierząt i roślin, zagrożonych w skali świata wyginięciem. Obowiązuje w 160 krajach. Polska ratyfikowała ją w 1989 roku.