Projekt uchwały w tej sprawie, który będzie głosowany na najbliższej sesji, zakłada, że katowickie placówki będą mogły być kontrolowane częściej niż raz w roku - bez wcześniejszej zapowiedzi. Obecnie żłobki mogą być kontrolowane tylko raz na rok. - Z uwagi na pojawiające się informacje o nieprawidłowościach w sprawowaniu opieki nad dziećmi w placówkach niepublicznych, istnieje konieczność zwiększenia nadzoru i wykonywania częstszych wizytacji placówek działających na terenie miasta - napisali urzędnicy w uzasadnieniu projektu uchwały. Chodzi o działanie prewencyjne - Chodzi o działanie prewencyjne, bo w naszym mieście, na szczęście, nie było informacji o żadnych nieprawidłowościach. Nie ukrywamy jednak, że ma to też związek z opisywanymi w mediach przypadkami - powiedział w czwartek Jakub Jarząbek z biura prasowego magistratu. Zgodnie z Ustawą o opiece nad dziećmi w wieku do trzech lat, prezydent pełni nadzór nad klubami dziecięcymi w mieście w zakresie warunków i jakości świadczonej opieki. W Katowicach działa 10 oddziałów żłobka miejskiego i dwa kluby dziecięce, nadzorowane przez prezydenta. Nadzór na nimi jest sprawowany w oparciu o przyjęty plan. Dotychczasowy zakładał jedną kontrolę placówki w roku (lub częściej, ale tylko w przypadku informacji o nieprawidłowościach). Skontrolują jakość i warunki sprawowanej opieki Projekt uchwały przewiduje taką zmianę w planie nadzoru, by kontrole w nich były przeprowadzane co najmniej raz w roku. Pierwsza z nich odbędzie się w ciągu trzech miesięcy od złożenia wniosku o wpis do rejestru żłobków i klubów dziecięcych. Częstsze kontrole mają dotyczyć przede wszystkim jakości i warunków sprawowanej opieki, co - jak podkreślają autorzy projektu uchwały - możliwe jest do sprawdzenia jedynie podczas doraźnych i niezapowiedzianych wizytacji placówek. Osoba wyznaczona przez magistrat do kontroli może wejść do żłobka w godzinach ich pracy, zażądać ustnych lub pisemnych wyjaśnień. Kontroler może też zażądać dostępu do dokumentacji. Opiekunki znęcały się nad dziećmi W połowie października jeden z rodziców poinformował prokuraturę we Wrocławiu o znęcaniu się opiekunek nad dziećmi w jednym ze żłobków. Rodzic dowiedział się o sytuacji od innej z opiekunek, która pokazała mu film oraz zdjęcia, na których widać m.in. jak jedno z dzieci jest przetrzymywane za nóżki i ręce, i na siłę karmione. Żłobek ten nie był zarejestrowany w urzędzie miasta. Wrocławska prokuratura poinformowała, że dwie opiekunki tej placówki usłyszały zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad dziewięciorgiem dzieci w wieku od sześciu miesięcy do dwóch lat. Także w październiku na policję trafiło zgłoszenie jednego z rodziców, który poinformował o niewłaściwym zachowaniu opiekunek w prywatnej placówce w Starogardzie Gdańskim. Jako jeden z dowodów funkcjonariusze otrzymali nagranie z dyktafonu z ośrodka.