WKDS apeluje też do resortu zdrowia o przyspieszenie prac nad tzw. ubezpieczeniem pielęgnacyjnym, ważnym dla działania systemu opieki długoterminowej. Przyjęte we wtorek stanowisko WKDS to efekt akcji informacyjnej na temat aktualnej sytuacji pielęgniarek w woj. śląskim, którą przeprowadziły na początku listopada w regionie przedstawicielki regionalnej organizacji Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZPiP). Zwracały one uwagę na "granicznie złe warunki pracy w zakładach opieki zdrowotnej". WKDS stanowczo zaprotestowała przeciw planom zmniejszenia (nawet o 10-16 proc.) przez Narodowy Fundusz Zdrowia środków na kontraktowanie świadczeń w zakładach opieki zdrowotnej w woj. śląskim w przyszłym roku. Komisja uważa, że może to być zagrożeniem dla systemu ochrony zdrowia w regionie oraz potencjalnym źródłem konfliktów społecznych. Komisja chce, by środki na ochronę zdrowia w regionie były w przyszłym roku co najmniej takie same jak w 2009. - W obawie o poważne rozchwianie finansowania szpitali WKDS proponuje nawet rozważenie możliwości zaciągnięcia przez prezesa NFZ pożyczki na zrealizowanie kontraktów przez zakłady opieki zdrowotnej, tak aby zagwarantowane zostały podstawowe ich funkcje, w szczególności leczenie chorych - podał w komunikacie po obradach Śląski Urząd Wojewódzki. Podczas posiedzenia pojawił się pomysł powołania przy wojewodzie śląskim zespołu ekspertów, monitorującego sytuację zawodową pielęgniarek i położnych w regionie. Wojewoda miałby też - w ramach swoich kompetencji - przyjrzeć się przestrzeganiu norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych w jednostkach ochrony zdrowia. Pielęgniarki i położne ze śląskich struktur OZPiP informowały na początku listopada pacjentów m.in. o nieprzestrzeganiu norm ich zatrudnienia, starzeniu się zawodu, "nieracjonalnym" podziale środków na podwyżki w zakładach opieki zdrowotnej, "nieprzemyślanym" prywatyzowaniu zoz-ów, rosnącej biurokracji oraz przeciążeniu ich obowiązkami. Zwracając uwagę na różnice w podwyżkach, pielęgniarki podawały m.in., że średnie wynagrodzenie w 2009 r. lekarzy w regionie to 4379 zł netto, a ich grupy - 1904 zł. Podkreślały też, że w 2008 r. na ponad 4,7 mln mieszkańców województwa pielęgniarstwo ukończyło tylko 220 osób, natomiast przeciętny wiek w tej grupie zawodowej w regionie śląskim to 42-45 lat. Strona związkowa apelowała o podjęcie działań zmierzających do poprawy zatrudnienia pielęgniarek i położnych, m.in. stworzenie monitoringu norm zatrudnienia tej grupy zawodowej. Do rządu pielęgniarki zwróciły się o inicjatywę legislacyjną nt. projektu obowiązkowych ubezpieczeń pielęgnacyjnych oraz stworzenie programu ochrony zawodu pielęgniarki i położonej. W obradach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego uczestniczyli też przedstawiciele zespołów: ds. bezrobocia oraz ds. monitorowania sytuacji społeczno-gospodarczej. Woj. śląskie było pierwszym w kraju, gdzie - w obliczu kryzysu ekonomicznego - powstał specjalny zespół. Wnioski z jego prac m.in. pomogły rządowi w przygotowaniu tzw. pakietu antykryzysowego. Uczestnicy spotkania zapoznali się z aktualną sytuacją na rynku pracy w regionie. W końcu października w województwie było blisko 158 tys. zarejestrowanych bezrobotnych; od początku roku ich liczba wzrosła o 42,2 tys., czyli o ponad jedną trzecią. Pomimo wzrostu stopa bezrobocia, w Śląskiem należy nadal do najniższych w kraju i wynosi 8,5 proc., wobec 10,9 proc. średnio w Polsce. Socjolog z Uniwersytetu Śląskiego, prof. Marek Szczepański, wskazał we wtorek "punkty zapalne" w sferze społeczno-ekonomicznej regionu. To m.in. rosnąca rozpiętość dochodowa między ubogimi a bogatymi oraz powiększający się obszar biedy, pomimo faktu poprawy sytuacji także tej warstwy ludności. To także - zdaniem profesora - wynik braku właściwej polityki prorodzinnej. Czynnikiem stymulującym biedę jest też fakt niepełnosprawności lub choroby psychicznej jednego z członków rodziny.