- Trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji. Mężczyzna, skazany za rozbój i odsiadujący wyrok w więzieniu w Raciborzu, był przewożony na badania psychiatryczne do szpitala w Jastrzębiu Zdroju. Według Bieniaka, miał ręce skute kajdankami, konwojowało go dwóch policjantów. Kiedy wysiadł z samochodu, rzucił się do ucieczki. - Policjant oddał najpierw strzał w powietrze, a kiedy to nie dało rezultatu - w stronę uciekającego mężczyzny. Postrzelił go w okolice kolana - powiedział Bieniak. Sprawę bada prokuratura, jak zwykle w takich przypadkach zostanie też przeprowadzone wewnętrzne policyjne postępowanie wyjaśniające. - Człowiek został ranny, trzeba więc sprawdzić, czy funkcjonariusze zachowali się zgodnie z obowiązującymi procedurami - powiedział Bieniak.