Wierzby posadzili nad Dużym Stawem Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie przedstawiciele władz regionu, parku oraz dziennikarze. Jak wyjaśniła rzeczniczka zarządzającej parkiem spółki Anna Znamirowska, specjaliści parku wybrali wierzby płaczące ze względu na ich upodobanie do wilgoci, lecz - przede wszystkim - na ich symbolikę. - Wierzba płacząca to symbol żałoby. Pomyśleliśmy, aby po tragedii, która wstrząsnęła wszystkimi, zostało takie miejsce tu w parku. Ponieważ z woj. śląskiego, jak wiemy, zginęło osiem osób, chcemy, by został po nich ślad także w ten sposób - wyjaśniła Znamirowska, dodając, że o wszystkich ofiarach katastrofy przypomina wmurowana nad stawem tablica. Na tablicy umieszczonej na jednym z nadbrzeżnych głazów - w pobliżu posadzonych wierzb - wyryta została data katastrofy pod Smoleńskiem, a także fragment wiersza Jana Kasprowicza "Święty Boże, Święty Mocny". "Liśćmi miękkimi wierzb zaszeleścił rząd i w cichej, rozpaczliwej sunie się żałobie" - napisano na tablicy. Wiceprezes spółki WPKiW Zygmunt Machnik zaznaczył, że wcześniej w miejscu zasadzonych drzew stały wierzby kruche - nieco większe od płaczących, lecz już, z racji wieku, niebezpieczne dla ludzi. W ub. roku jedna z nich runęła na sprzęt budowlany pracującej nad stawem ekipy, chwilę wcześniej obsługiwany przez robotników. To niejedyna w regionie podobna inicjatywa upamiętniająca ofiary katastrofy rządowego samolotu pod Smoleńskiem. W sobotę w Okradzionowie, dzielnicy Dąbrowy Górniczej, zasadzono Las Pamięci - 96 dębów - oznaczonych specjalną tablicą. Poza dębami posadzono tam tego dnia około 4 tysięcy sosen. Do sadzenia lasu zaprosili mieszkańców związani z Zagłębiem Dąbrowskim lewicowi politycy: eurodeputowany prof. Adam Gierek, prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza i poseł Grzegorz Pisalski. Kiedy dęby z Lasu Pamięci nieco podrosną, do każdego z nich zostanie dołączona tabliczka z imieniem jednej z ofiar wypadku. Pamięć o ofiarach katastrofy uczcili też w sobotę przedstawiciele władz samorządowych Będzina i lokalne stowarzyszenia. W sobotę na zboczu Wzgórza Zamkowego w tym mieście zasadzono dwa buki. Jedno z drzew poświęcono pamięci wszystkich osób, które były na pokładzie prezydenckiego samolotu. Drugie z tablicą pamiątkową jest świadectwem pamięci o Grzegorzu Dolniaku - pochodzącym z Będzina pośle, członkowi delegacji na katyńskie uroczystości. Wcześniej również w Częstochowie i w innym miejscu Będzina upamiętniono ofiary katastrofy, sadząc 13 kwietnia Dęby Katyńskie. W Częstochowie dwa z nich poświęcono tragicznie zmarłym prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu oraz ostatniemu prezydentowi na uchodźstwie Ryszardowi Kaczorowskiemu. Podczas podobnych uroczystości w Będzinie jeden z dębów posadzono w hołdzie Grzegorzowi Dolniakowi.