Szczegóły rozpoczynającej się właśnie w stacjach telewizyjnych i internecie kampanii, która ma zachęcić do spędzania weekendów w woj. śląskim, przedstawił w czwartek wicemarszałek województwa Jerzy Gorzelik. Na promocję w tej formie walorów turystycznych regionu samorząd przeznaczył 4 mln zł. - Nasze poprzednie kampanie przyniosły zakładany efekt, zmieniając postrzeganie woj. śląskiego. Przełamany został stereotyp województwa jako regionu wyłącznie przemysłowego. Teraz ruszamy z pierwszą kampanią, która ma charakter nie wizerunkowy, ale produktowy - wyjaśnił Gorzelik. Termin kampanii wybrano nieprzypadkowo na okres powakacyjny, chcąc wykreować atrakcje woj. śląskiego jako niedrogi sposób na jesienną nudę. Głównymi adresatami spotów reklamowych są aktywne osoby w wieku od 20 do 35 lat, ponieważ to one - jak wynika z badań - najczęściej podejmują spontaniczne decyzje np. o wyjeździe na weekend. W Polsce to grupa ok. 2,7 mln osób. Twórcy kampanii, która w zamyśle ma być powtarzana w kolejnych latach, chcą wykształcić swoistą modę na "sezon po sezonie", namawiając na aktywne spędzanie weekendów w woj. śląskim także tych, którzy np. nie byli na wakacjach. Podkreślają, że jesień to czas, kiedy hotelarze i zarządcy innych nastawionych na turystów obiektów najbardziej potrzebują pomocy - wsparciem ma być dla nich samorządowa kampania. Przygotowane w ramach kampanii pakiety dotyczą dwóch noclegów dla dwóch osób, z rabatem od 30 do 50 proc. Dodatkiem są podobne zniżki na rozmaite atrakcje. Ofertę podzielono na część beskidzką, jurajską oraz pakiet "Industria", oferujący atrakcje w centralnej części regionu, pełnej zabytków przemysłowych. W sumie w akcji uczestniczy blisko 200 podmiotów; udział w kampanii jest dla nich bezpłatny, wszystko finansuje samorząd. Z danych samorządu województwa wynika, że w ubiegłym roku region odwiedziło ok. 4 mln turystów, którzy wydali tu w sumie ok. 3 mld zł. Za turystów uważani są ci, którzy spędzili w województwie choć jedną noc. Do tego dochodzi liczna grupa odwiedzających, którzy zwiedzali region, ale nocowali poza nim - np. w sąsiedniej Małopolsce.