To już 92. chroniony konwencją waszyngtońską okaz, skonfiskowany w tym roku przez śląskich celników. Służby celne przypominają, że przewóz tego rodzaju pamiątek bez zezwolenia jest zabroniony i naraża niefrasobliwych turystów na kary. - Mimo szeroko zakrojonej akcji informacyjnej na temat zakazu przewozu przez granicę egzotycznych zwierząt i roślin, amatorów tego rodzaju pamiątek niestety nie brakuje - powiedziała w piątek rzeczniczka śląskiej Izby Celnej, Elżbieta Gowin. Kształt gada celnicy z lotniska w Pyrzowicach k. Katowic zauważyli na ekranie podczas prześwietlania bagażu podróżnych. Spreparowany waran to niewielki osobnik, umieszczony w oszklonym pudełku. Takie pamiątki można kupić na tunezyjskich bazarach. Właściciel bagażu, mieszkaniec Częstochowy, nie miał zezwolenia na przewóz okazu i nie zgłosił go do odprawy celnej. Z doświadczeń celników wynika, że najczęściej przepisy łamią beztroscy turyści, którzy chcą mieć egzotyczną pamiątkę z dalekich podróży. Aby zmniejszyć liczbę osób nieświadomie łamiących prawo i uświadomić im, że takie pamiątki oznaczają straty w przyrodzie, w terminalu katowickiego lotniska śląscy celnicy umieścili specjalną gablotkę informacyjną. W gablocie można zobaczyć m.in. skonfiskowane przez celników spreparowane zwierzęta: jastrzębia i wydrę. Służbom celnym zdarzało się już także konfiskować m.in. spreparowane okazy chronionych węży i skorpionów, łeb aligatora missisipijskiego, czaszkę bizona leśnego, tropikalne motyle i wiele innych zwierząt. Przewozu takich okazów zabrania Konwencja Waszyngtońska CITES. Zakaz dotyczy zwierząt i roślin gatunków zagrożonych wyginięciem, jakichkolwiek ich części martwych, wyrobów z nich, a także spreparowanych okazów. Zabronione jest również przewożenie jaj, piór, muszli ślimaków. Dokument uprawniający do przewozu tych okazów trudniej uzyskać niż paszport.