Zdrojewski podkreślił, że projekt dyrekcji bielskiej szkoły o dofinansowanie budowy sali koncertowej został wyjątkowo wysoko oceniony w resorcie. Jego zdaniem, zaważyły na tym przede wszystkim szybki termin realizacji, a także fakt, że inwestycja będzie służyła nie tylko uczniom, ale również mieszkańcom. - Rozpoczynamy budowę ośmiu sal koncertowych w Polsce, najczęściej w mniejszych miejscowościach, przede wszystkim po to, by nie było absurdu, że dzieci kształcą się na bardzo wysokim poziomie, mają fantastyczną kadrę pedagogiczną, są utalentowane, ale nie mają tego, co jest najistotniejsze: warunków do grania zespołowego. Do grania solowego te warunki są nienajgorsze. Przy grze zespołowej pod tym względem jest katastrofa - ocenił Zdrojewski. Budowa sali koncertowej będzie kosztować 25 mln zł - 17 mln pochodzić będzie z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko, reszta - z budżetu resortu kultury. Sala koncertowa pomieści widownię na 320-340 miejsc, scenę, na której wystąpić będzie mogła orkiestra symfoniczna i 40-osobowy zespół, a także zapadnię na fortepian. Wewnątrz znajdą się także sale ćwiczeń, w tym dwie dla większych zespołów, studio nagrań, garderoby i magazyny instrumentów. Sala zostanie wyposażona w instrumenty symfoniczne i wysokiej klasy fortepian. Dyrektor szkoły Andrzej Kucybała podał, że sala będzie miała sześciokątny kształt, co zapewni jej wyjątkową akustykę. Nowy budynek szkoła otrzymała w 2006 roku. Dotychczas placówka nie posiadała sali koncertowej. Koncerty organizowano w niewielkiej auli, której widownia liczy kilkadziesiąt miejsc, lub w salach wynajmowanych poza szkołą.