Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 17.00 przy ulicy Leśnej w Siemianowicach Śląskich. Zapadlisko ma cylindryczny kształt, jest głębokie na 40 m i szerokie na niecały metr. Powstało tuż przed pięciokondygnacyjnym budynkiem wielorodzinnym. W osuwisku zniknęła latarnia uliczna. Teren wokół zapadliska zabezpieczyły służby, na miejsce przybył także powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Zdecydowano o ewakuacji mieszkańców jednej klatki. Jak informuje TV Silesia, mieszkania musiało opuścić 13 osób w tym dwoje dzieci. Zapadlisko w Siemianowicach Śląskich. Sprawę zbada Urząd Górniczy Zdjęcia powstałej dziury na Facebooku zamieścił wiceprzewodniczący Rady Miasta Grzegorz Mól. Jak napisał wiceprzewodniczący, sprawę będzie badać Urząd Górniczy. Droga przed blokiem może być nieprzejezdna przez kilka najbliższych dni. Według służb wojewody śląskiego konstrukcja bloku nie została uszkodzona. Na razie nie wiadomo, co dokładnie spowodowało powstanie osuwiska. W ostatnich latach w województwie śląskim oraz części województwa małopolskiego powstawały zapadliska wywołane głównie szkodami górniczymi. Największy problem z zapadliskami ma Trzebinia. W październiku 2022 roku zapadlisko pochłonęło tam część cmentarza. W lipcu informowano o zapadlisku, które pojawiło się na terenie rodzinnych ogródków działkowych "Gaj" przy ul. Jana Pawła II. Lej miał średnicę 8-9 metrów średnicy i około siedmiu metrów głębokości. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!