Jak poinformował dyspozytor Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Rudzie Śląskiej, awarię magistrali w rejonie ulicy Norwida zlokalizowano już wcześniej. Ubytki wody nie były bardzo duże i ciepłownicy wahali się czy, nie odwlec prac do czasu zakończenia świąt. Po analizie sytuacji zdecydowali się przystąpić do naprawy. - Sieć jest w takim stanie, że zostawienie jej na razie tak, jak jest, mogłoby się zemścić i wtedy by było bardzo niedobrze. Nie chcieliśmy komplikować ludziom sytuacji przed świętami, ale uznaliśmy, że lepiej wszystko tam zrobić jeszcze teraz, niż jakby miało być zimno przez święta - wyjaśnił dyspozytor rudzkiego PEC. Zatrzymanie sieci nastąpiło ok. 4 rano, wtedy zaczęto jej opróżnianie. Według ostatniego raportu kierującego pracami mistrza, jeśli nie zajdzie nic nieprzewidzianego, usuwanie awarii powinno zakończyć się do wieczora. Napełnianie sieci może potrwać potem jeszcze dwie-trzy godziny. Awaria spowodowała, że w dzielnicy Ruda ponad 2 tys. odbiorców ma zimne kaloryfery; ciepłej wody z sieci nie było też w ok. 70 mieszkaniach. To nie jedyna w piątek awaria ciepłownicza w regionie. W Rybniku ciepło z sieci w piątek rano nie docierało do ok. 3 tys. mieszkań. Tamto uszkodzenie zostało już naprawione.