Nikt nie ucierpiał. Ewakuowano znajdujących się w pobliżu pracowników. Wezwano policję i saperów, którzy zabezpieczyli znalezisko. Podsadzka to złożona głównie z piasku mieszanina, służąca do wypełniania pod ziemią pustek po eksploatacji węgla. - Pocisk został prawdopodobnie przywieziony razem z piaskiem i znalazł się w zbiorniku. Dobrze, że w porę to zauważono - powiedział Wojciech Jaros. Choć sytuacja była poważnym zagrożeniem nawet na powierzchni, to gdyby pocisk trafił wraz z podsadzką pod ziemię, skutki mogłyby być katastrofalne.