W poniedziałek powołano do życia Katowickie Towarzystwo na rzecz Budowy Centrum Nauki Skłodowska-Curie. Założyciele stowarzyszenia, w skład którego weszli m.in. profesorowie śląskich uczelni, poinformowali o swych planach podczas konferencji prasowej. - Chcemy, żeby także na Śląsku, w ślad za stolicą, powstało takie centrum. Jego patronką będzie Polka, która dwa razy została wyróżniona Nagrodą Nobla - powiedziała prof. Alicja Ratuszna z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Śląskiego. Przypomniała, że 2011 jest Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie. - Chcemy, by już w tym roku nasze prace zaowocowały konkretami - podkreślił rektor Uniwersytetu Śląskiego, prof. Wiesław Banyś. Prof. Ratuszna zaznaczyła, że na Śląsku, w regionie o bardzo dużym potencjale naukowym, Centrum Nauki pełniłoby istotną rolę popularyzacji nauki bez względu na wiek i zainteresowania odwiedzających. Chodzi nie tylko o możliwość poznania nauk przyrodniczych i techniki, ale też dowartościowanie nauk humanistycznych - wyjaśniła. Założyciele Stowarzyszenia nie obawiają się zarzutu, że chcą skopiować warszawski obiekt. - Nie sądzę, że powinniśmy się obawiać takiej krytyki czy takiego postrzegania, jako że my z Centrum Nauki Kopernik bardzo blisko współpracujemy Nie będziemy kopią, nie będziemy czymś mniejszym, gorszym, na pewno będziemy mieli swoją specyfikę - powiedział popularyzator nauki, dr Jerzy Jarosz. Starania o powstanie obiektu w Katowicach wspiera śląski architekt Jan Kubec, który projektował Centrum Nauki Kopernik. Ocenił, że Katowice są na tym etapie co Warszawa w 2005 r. planując powstanie Centrum w tym mieście. Kubec podkreślał przychylność polityków i mediów w tworzeniu warszawskiego obiektu. Według wstępnego założenia, Centrum powstanie na terenie dawnej kopalni Katowice. To część miasta, w której wkrótce powstaną inne sztandarowe inwestycje - nowy gmach Muzeum Śląskiego, siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Międzynarodowe Centrum Kongresowe. Jak zapowiedział wiceprezydent Katowic Michał Luty, jeszcze w tym roku ma zostać powołana rada programowa, która określi jak Centrum Nauki ma wyglądać. W przyszłym powinien zostać rozstrzygnięty konkurs architektoniczny. Wtedy będzie można mówić o kosztach, choć już dziś mówi się o kilkuset milionach złotych (Centrum Nauki Kopernik kosztowało 365 mln zł). - Jeżeli oczekujemy czegoś dla regionu, w którym mieszka nie mniej ludzi niż w Warszawie i okolicach, to musimy mieć - jeżeli sami siebie szanujemy - musimy mieć centrum nauki wybudowane za podobne koszty - oświadczył Luty. Wyraził przekonanie, że jeśli ktoś mówi, że taka inwestycja może się zamknąć kwotą rzędu 100 mln zł, "to znaczy, że ma prowincję w głowie". Pytany o termin otwarcia Centrum wiceprezydent odpowiedział półżartem, że w 2016 roku, kiedy Katowice będą Europejską Stolicą Kultury (Katowice są jednym z miast ubiegających się o ten tytuł - przyp. red.).