Barka, która służyła do wydobywania kruszywa, zatonęła na terenie żwirowni w Pietrzykowicach nieopodal Żywca. Nikt nie został poszkodowany. Na miejscu są strażacy, także z plutonu ratownictwa chemicznego. Zdaniem rzecznika żywieckich strażaków Marka Tetłaka sytuacja jest opanowana. Barka zatonęła w wąskiej, kilkudziesięciometrowej długości zatoczce. Strażacy ustawili już zapory, które uniemożliwią przedostanie się oleju napędowego do jeziora, gdyby doszło do wycieku. Starają się też usypać w pobliżu jednostki zaporę z tłucznia, by całkowicie odciąć zatopioną jednostkę od jeziora. Potrwa najprawdopodobniej to do środy. Później na miejsce dotrą pompy, by usunąć wodę, a następnie bezpiecznie odpompować paliwo. Barka zatonęła, gdyż woda dostała się do jednego z dwóch pływaków, który utrzymywał ją na powierzchni.