Będzie ona służyć zarówno dzieciom, jak i dorosłym pacjentom. To pierwsza taka pracownia w szpitalu wieloprofilowym w południowej Polsce. Pozostałe działają w szpitalach onkologicznych w Gliwicach, Kielcach i Wrocławiu. PET, czyli pozytonowa tomografia emisyjna, to najnowszy kierunek w obrazowaniu w dziedzinie onkologii. Specjalistyczna kamera PET jest zbudowana z wielu detektorów, umieszczonych na orbicie urządzenia w wielu rzędach. Przed badaniem pacjent otrzymuje dożylnie radioznacznik, a następnie kamera skanuje prawie całe jego ciało - najczęściej od podstawy czaszki do poziomu kolan. Podaje precyzyjną, trójwymiarową lokalizację zmian chorobowych w ciągu zaledwie kilku minut. Połączenie tej techniki z tomografią komputerową - CT - umożliwia precyzyjną lokalizację zmiany chorobowej. Kamera skanuje prawie całe ciało pacjenta Badanie w pracowni PET - CT zleca się w przypadku chłoniaków ziarniczych i nieziarniczych, nowotworów płuc, głowy i szyi, układu pokarmowego, piersi i narządu rozrodczego, czerniaków, mięsaków, nowotworów mózgu i tarczycy. Metoda pozwala zlokalizować zarówno guz pierwotny, jak i ocenić stopień zaawansowania choroby i jej rozsiewu. Pozwala też ocenić, na ile skuteczne było dotychczasowe leczenie za pomocą chemio- czy radioterapii i pomaga zaplanować dalsze. Lekarze podkreślają, że postawienie właściwej diagnozy i rozpoznanie zaawansowania nowotworu - co bardzo ułatwia to badanie - ma kluczowy wpływ na cały przebieg leczenia. Może np. ograniczyć czy wyeliminować operacje, jeśli pacjent nie rokuje wyleczenia metodą chirurgiczną. W przypadku pacjentów kardiologicznych pozwala ocenić żywotność mięśnia sercowego, a w neurologii może być pomocna w ustalaniu ogniska padaczki czy diagnozowaniu niektórych schorzeń otępiennych. Badanie ułatwia postawienie właściwej diagnozy Badania są na liście procedur refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Jak poinformował w czwartek dyrektor Chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii Grzegorz Szpyrka, placówka ma na razie na ten rok niewielki kontrakt na te badania, pozwalający na przeprowadzanie zaledwie 3 badań dziennie, podczas gdy pracownia może ich robić nawet ponad 20. - Kontrakt jest niezadowalający, ale dopiero startujemy i nie ma się co funduszowi dziwić. Trudno może jeszcze określić docelowo, ilu będzie pacjentów, jakie będą potrzeby. Jest pewna specyfika działania pracowni. Izotop, który podaje się pacjentowi, bardzo szybko się rozkłada. Korzystniej jest, jeśli w ciągu dnia wykonuje się powyżej 12 badań. Jeśli więc mamy trzy badania na dzień, będziemy je robić, co trzeci dzień, chyba, że pacjentów będzie więcej. Przypuszczam, że w trakcie roku dojdzie do renegocjacji, żebyśmy mogli większą liczbę pacjentów badać - powiedział dyrektor Szpyrka. Szpital w Chorzowie kończy też inne inwestycje Utworzenie pracowni PET - CT w Chorzowie kosztowało 20 mln zł i jest własną inwestycją szpitala. 2 mln pochodzą z budżetu placówki, pozostała część ma być spłacona w systemie ratalnym ciągu pięciu lat. Szpital kończy też inne inwestycje - kosztem prawie 16 mln zł wybudowano nowy pawilon, w którym wkrótce zaczną działać oddział ortopedii dziecięcej, szpitalny oddział ratunkowy oraz blok operacyjny. Ta inwestycja jest finansowana w systemie kredytowym - częściowo ze środków własnych, częściowo przez Urząd Miasta w Chorzowie, który jest organem założycielskim placówki i poręczył też kredyt. 0,5 mln zł pozyskano na inwestycję z Unii Europejskiej.