Jak podał WUG, do wstrząsu doszło 726 m pod ziemią, na terenie dawnej kopalni "Bobrek". Załoga została wycofana z zagrożonego rejonu. Wstrząs został zaliczony do kategorii wysokoenergetycznych, czyli silnych. W skali Richtera miałby 2,7 stopnia. W tej samej kopalni - choć w innym pokładzie - do wstrząsu doszło także w czwartek. - Był słabszy, choć też odczuwalny na powierzchni - powiedziała rzeczniczka WUG Jolanta Talarczyk. Co najmniej do poniedziałku w zagrożonym rejonie zostały wstrzymane wszelkie roboty górnicze. Eksploatacja zostanie wznowiona po decyzji kopalnianego zespołu do spraw tąpań. Na razie nie stwierdzono żadnych skutków wstrząsu w wyrobiskach kopalni. Wstrząsy powodujące skutki pod ziemią lub na powierzchni nazywane są tąpaniami. Gdy jednak podziemne chodniki nie utracą swojej funkcjonalności, mówi się o odprężeniu górotworu (eksploatacja węgla skutkuje uwolnieniem się skumulowanej w górotworze energii). Wstrząsy trudno przewidzieć, choć kopalnie mają swoje stacje sejsmologiczne.