Jej najważniejsza część to kilka niepozornych zdjęć. Ich autor zginął w lawinie, jego aparat odnaleziono w Czarnym Stawie, a zdjęcia udało się wywołać. Wystawę zorganizował Andrzej Matyśkiewiczem, który w lawinie stracił dwóch synów. Zobacz więcej zdjęć z wystawy