Jak poinformowało we wtorek Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego, sześciu ok. piętnastominutowych zamknięć trasy należy spodziewać się do godziny 17. W tym czasie nad jezdnią będą trwały prace związane z budową nowego wiaduktu. Podobnie jak przy poprzednich zamknięciach autostrady związanych z budową węzła, ruch będzie wstrzymywany na kilkanaście minut, a następnie wznawiany na ok. 50 minut, aż do momentu, kiedy przejadą wszystkie oczekujące samochody i zniknie zator. W zależności od warunków ruchu, czas trwania cyklu może zmieniać się tak, by nie potęgować utrudnień. Drogowcy zakładają, że jeden cykl utrudnień, czyli wstrzymanie i upłynnienie ruchu, ma zamknąć się w ok. godzinie. Prace w okolicach węzła "Sośnica" trwają od ok. roku. Dwupasmowe jezdnie A4 zostały tam zwężone, obowiązuje ograniczenie prędkości. Zamknięte dla ruchu są wjazdy i zjazdy z węzła, m.in. do prowadzącej do centrum Gliwic ulicy Pszczyńskiej, która również jest w przebudowie. Kierowcy korzystają z uciążliwych objazdów. Po przebudowie trzypoziomowy węzeł "Sośnica" będzie największym węzłem autostradowym w kraju. Przetną się tam istniejąca A4, budowana właśnie na Śląsku A1, a także droga krajowa nr 44. Zgodnie z planami GDDKiA i wnioskami miejscowego samorządu, po przebudowie zmieni się też nazwa węzła, na: "Gliwice - Sośnica". Rozbudowywany za 853 mln zł węzeł oraz 15,5-kilometrowy odcinek A1 z Sośnicy do Bełku (za 915 mln zł) mają być gotowe w końcu tego roku, a odcinki A1 Świerklany-Gorzyczki (18,3 km za blisko 1,2 mld zł) oraz Bełk-Świerklany (14,1 km za ponad 1,1 mld zł), a także odcinek Sośnica-Zabrze Maciejów w 2010 r. Odcinki od Maciejowa do lotniska w Pyrzowicach powinny zostać ukończone do końca 2011 r.