Tematyką pleneru są Harnasie i Zbójnicy, związani z lokalnym folklorem. Ich postacie staną na postumentach, by uatrakcyjnić odnowiony park. Pomysł pleneru zrodził się w głowie Barbary Nawrotek-Żmijewskiej, dyrektora MDK "Prażakówka". - Podczas rewitalizacji parku pomyślałam, że można by było go czymś ozdobić. Pojawiały się głosy, by były to maszyny kuźnicze z pobliskiego muzeum. Uznałam, iż miejsce maszyn jest w fabryce, a tutaj powinny stanąć rzeźby - mówi. - To musiało być coś związanego z lokalną kulturą, stąd pomysł na tegoroczny temat. Następny plener odbędzie się we wrześniu, a w planach są dalsze, o innej tematyce. Po ponad roku od rewitalizacji udało się przygotować warunki umożliwiające organizację imprezy. Drzewo przekazał Leon Mijal z nadleśnictwa Ustroń, stowarzyszenie "Brzimy" pomogło zorganizować rzeźbiarzy, pozostali sami się zgłosili. Nie wszystko jednak poszło gładko. Początkowo plener miał być międzynarodowy, jednak artysta z miasta partnerskiego Ustronia odwołał w piątek swój przyjazd. Ostatecznie ośmiu rzeźbiarzy i rzeźbiarek pozwoli z bliska przyjrzeć się procesowi twórczemu, jaki przechodzi drewno, by stać się sztuką. Możliwość wyjścia ze swoją pracą w plener jest ciekawym doświadczeniem dla rzeźbiarzy. - To bardzo fajna idea. Podoba mi się pomysł wypełniania parku sztuką, można ją przybliżyć ludziom, jednocześnie upiększając otoczenie - mówi Patrycja Picha. - Miło jest móc pomyśleć, że w Ustroniu stoi moja rzeźba. Jest to atrakcyjna możliwość promocji własnej twórczości - dodaje rzeźbiarka. W sobotę, 18 czerwca, o godz. 9.00 rozpocznie się impreza podsumowująca plener oraz prezentacja gotowych prac. Sztuka, muzyka i śpiew przez cały dzień będą towarzyszyć świętowaniu otwarcia sezonu zarówno w amfiteatrze jak i na rynku. Artystów przy pracy można podziwiać codziennie od godz. 10 w ustrońskim amfiteatrze. Adam Bogucki