Do Jastrzębia Zdroju na rocznicowe uroczystości przyjechali m.in. prezydent Lech Kaczyński i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Uczestniczyły w niej także: delegacja NSZZ "Solidarność" z liderem związku Januszem Śniadkiem, członkowie Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, dziesiątki pocztów sztandarowych i setki mieszkańców miasta. Uroczystości w jastrzębskim kościele rozpoczęła odśpiewana przez chór "Bogurodzica". Witając zebranych abp Zimoń podkreślił m.in., że obecność prezydenta Kaczyńskiego w obchodach rocznicy Porozumienia Jastrzębskiego dowartościowuje Górny Śląsk. Hierarcha podziękował też ks. prał. Bernardowi Czerneckiemu, który przed laty wspierał robotników i ich rodziny. - Protest robotników wybrzeża znalazł swoje skuteczne dopełnienie w proteście robotników z Górnego Śląska, zwłaszcza górników - mówił metropolita katowicki, dodając że liczna obecność uczestników obchodów służy ocaleniu "pamięci naszej i innych". Abp Zimoń wezwał też do wspólnego działania w trosce o dobro Polski i świata. Homilię podczas mszy wygłosił kapelan śląsko-dąbrowskiej Solidarności ks. Stanisław Puchała. Jak mówił, potrzebne jest wspominanie rocznic: "wydarzeń, emocji, wartości, które były ich owocem", a także spojrzenie przez ich pryzmat na teraźniejszość i przyszłość. - Nie mamy wątpliwości, że podstawową wartością relacji między ludźmi, która doprowadziła do podpisania umów sierpniowych - z wszelkimi ich konsekwencjami - była pracownicza solidarność, a owocem - zgoda na utworzenie niezależnych samorządnych związków zawodowych - wskazał ks. Puchała. Dodał, że Solidarność stała się ucieleśnieniem ogólnonarodowego pragnienia odzyskania przez społeczeństwo podmiotowości i suwerenności. - W podziw wprawił świat cały ten robotniczy, solidarny zryw - podkreślił kapelan śląsko-dąbrowskiej Solidarności, oceniając, że było to wydarzenie nie tylko społeczne, ale przede wszystkim etyczne. Po mszy obchody przeniosą się przed pomnik Porozumienia Jastrzębskiego przy kopalni "Zofiówka", gdzie zostaną złożone kwiaty. Prezydent odznaczy tam działaczy solidarnościowej opozycji z lat 80. Porozumienie Jastrzębskie było trzecim, po gdańskim i szczecińskim, podpisanym latem 1980 r. Zdaniem wielu historyków, masowe strajki na Śląsku, których efektem były ustalenia zawarte w Jastrzębiu, wpłynęły na tempo i skuteczność negocjacji prowadzonych w Gdańsku i Szczecinie, a podpisanie Porozumienia Jastrzębskiego przypieczętowało wcześniejsze umowy. Oprócz poparcia wszystkich 21 postulatów gdańskich, wolnych sobót dla całej Polski oraz zniesienia niszczącej więzi rodzinne "czterobrygadówki", górnicy wywalczyli m.in. podnoszenie zarobków w ślad za wzrostem kosztów utrzymania. Władza zgodziła się też na wiele branżowych postulatów pracowników kopalń.