Prymas podkreślał rolę Jasnej Góry jako narodowego sanktuarium, z którego płynęła ważna modlitwa we wszystkich ważnych i trudnych momentach historii kraju i narodu. Przypominając m.in. Milenijny Akt Oddania Polski w Niewolę Maryi za Wolność Kościoła z 1966 r. zaznaczył, że od tego czasu zmieniły się zagrożenia. Jak mówił, zmiana ideologii przyniosła m.in. wyciszenie stwierdzenia, że Boga nie ma. "Przeciwnie - rozpowszechnia się przekonanie, że bogami jesteśmy my, którzy rządzimy mediami, którzy piastujemy urzędy, którzy zapewniamy rozrywkę" - wskazał kard. Glemp. Nowi bogowie - dodał - w ich uznaniu, mogą m.in. stanowić normy moralne, wydawać niesprawiedliwe wyroki czy ośmieszać świętości. - Wszędzie tam, gdzie naruszone są prawa natury, prawo do życia, prawo do godności ludzkiej, wszędzie tam każdy chrześcijanin ma obowiązek obrony tych wartości - wezwał wiernych prymas. - Dziś chrześcijanin musi bronić nie tylko wiary, ale także rozumu, dlatego że zwolennicy nowej ideologii zwalczają także rozum, a myślących logicznie i odpowiedzialnie lekceważą - dodał. Kard. Glemp nawiązał też do postaci Jana Pawła II oraz jego wizyt w Polsce i na Jasnej Górze. - Kto może, przypomina sobie tamte chwile, gdy wpatrzeni w papieża rodaka oglądaliśmy rysy jego twarzy, odczytywaliśmy treść jego uśmiechu, rozumieliśmy gesty, wsłuchiwaliśmy się w jego pouczenia i czerpaliśmy spokój z jego wyciszenia na modlitwie - mówił. Zaznaczył, że wierni czuli wówczas wyraźnie, że papież - ich rodak - obejmuje ich miłością: całą Polskę i wszystkich Polaków, jakimi by oni nie byli. - Czuliśmy, że on nas łączy, że między nami powstaje niezwykła jedność - solidarność ducha, która potem miała przybrać kształt solidarności społecznej i włączyć się w zdobywanie wolności - wskazał. Podkreślił, że ową solidarność wyniesioną ze spotkań z Janem Pawłem II oraz umiejętność poddania się autorytetowi prawdy i miłości, Polacy potwierdzali już m.in. podczas spotkań z Benedyktem XVI. Jak mówił, taka postawa jest potrzebna i teraz, gdy Kościół ma podjąć nowe zadania wskazane przez Ojca Świętego. Pierwsze z nich to podjęcie prac nad rozwojem ludzkości - wskazane w encyklice "Caritas in veritate". Prymas podkreślił, że jej przesłanie - nawiązujące i rozwijające postulaty encykliki Pawła VI "Populorum progressio" - papież skierował do świata i jego przywódców w chwili, gdy następuje kryzys nie tylko gospodarki, ale i wielu instytucji uchodzących za gwarancję rozwoju. - Encyklika wymaga głębokiego studium i komentarzy przez ludzi wielu specjalności. Papież nie podaje prostych rozwiązań. On zachęca do dialogu, do włączenia w obieg życia gospodarczego takich pojęć, jak miłość i prawda - ocenił kard. Glemp. - Ufam, że nasi uczeni, podobnie jak politycy innych krajów postarają się o pogłębione spojrzenie na tę ważną encyklikę - dodał. Drugie zadanie to rozważenie i promowanie kapłaństwa w życiu Kościoła. - Cały lud Boży ma za zadanie zrozumieć i otoczyć czcią dar kapłaństwa. (...) Modlimy się o powołania prawdziwe i święte - mówił prymas, wskazując jednocześnie na problem kierowania do posługi kapłańskiej przez niektóre wspólnoty kościelne kobiet. - Niejedna pani może być dobrym administratorem, może przemawiać, ale nie może wejść w ten osobisty związek z Chrystusem (...), który dał swoje ciało i swoją krew. Kobieta daje swoje ciało i swoją krew, ale w innym porządku. Chrystus otrzymał od Maryi ciało i krew, ale Maryja nie została nigdy kapłanem. Kobieta nie może zostać prawdziwym kapłanem, ale może zostać matką kapłana, tak jak Matka Najświętsza - wyjaśnił kard. Glemp. Pod koniec mszy odtworzono fragment nagrania z niedawnego spotkania Benedykta XVI z wiernymi w Castel Gandolfo. Papież zwracając się m.in. po polsku apeluje, by Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny "było okazją, by w duchu wiary ojców raz jeszcze odnowić swoje osobiste zawierzenie, jak również rodzin i całego narodu Niepokalanej Matce". Na zakończenie jasnogórskich uroczystości zgodnie z polską tradycją poświęcono przyniesione tam tego dnia przez pielgrzymów zioła, warzywa, owoce i kwiaty. Wierni modlili się, aby "Bóg uchronił je od wszelkiego zniszczenia, aby wzrastały, radowały oczy, przynosiły plony wszystkim ludziom i zwierzętom".