O kradzieży na szkodę jednego z wykonawców DTŚ policja została powiadomiona w marcu tego roku. Zniknęły wówczas stalowe i aluminiowe elementy, służące głównie do wykonywania podpór pod budowane wiadukty. Długo wydawało się, że sprawa pozostanie niewykryta. Jednak niedawno nastąpił przełom - policjanci uzyskali informację, że w warsztacie w Bytomiu są metalowe elementy, które mogą pochodzić z tego przestępstwa. Przeszukanie pomieszczeń bytomskiego warsztatu samochodowego utwierdziło śledczych w przekonaniu, że znajdujący się tam towar pochodzi z zabrzańskiej budowy DTŚ. - Właściciel warsztatu próbował wykazać, że przedmioty te otrzymał w rozliczeniu za naprawę dwóch samochodów. Z drugiej jednak strony, nie był w stanie powiedzieć po co w ogóle mu taki towar i do czego służy - powiedział rzecznik zabrzańskiej policji Marek Wypych. Odzyskane mienie wróciło już na budowę, natomiast 30-letni właściciel warsztatu trafił do pokoju przesłuchań. Jego wyjaśnienia nie przekonały zabrzańskich śledczych. Prokuratura zdecydowała się przedstawić podejrzanemu zarzut paserstwa. Za przestępstwo to grozi nawet pięcioletni pobyt w więzieniu. Wartość odzyskanego przez policjantów towaru to około 80 tys. zł. To około jednej trzeciej przedmiotów, skradzionych przed kilkoma miesiącami z budowy. Policjanci liczą, że uda się im odzyskać resztę i zatrzymać pozostałe osoby, zamieszane w kradzież. Drogowa Trasa Średnicowa to jedna z najważniejszych inwestycji drogowych w woj. śląskim. Docelowo połączy Katowice z Gliwicami. Obecnie istnieje prawie 16 km trasy z Katowic do granicy Rudy Śląskiej i Zabrza.