Uciekał przed policją kilka kilometrów. Pościg zakończył się w potoku
Policyjny pościg za kierowcą, który wyprzedzał na przejeździe kolejowym zakończył się w potoku. Zatrzymany 32-letni Gruzin nie miał przy sobie nawet prawa jazdy. Teraz odpowie przed sądem.

W wtorek policjanci raciborskiej drogówki zauważyli na przejeździe kolejowym w Pietrowicach Wielkich na ul. Raciborskiej passata. Jego kierowca wyprzedzał inny samochód.
Funkcjonariusze włączyli sygnały świetle i dźwiękowe i ruszyli za nim. Kierowca nie tylko nie zareagował, ale i przyspieszył.
Policyjny pościg zakończył się w potoku
Policjanci ruszyli za nim w pościg. Po kilku kilometrach ucieczka kierowcy passata zakończyła się w miejscowości Maków w okolicy ul. Raciborskiej. Pojazd zjechał na łąkę i wpadł do pobliskiego potoku.
Kierujący nie odpuszczał i zaczął uciekać pieszo. Policjanci pobiegli za uciekinierem. Udało się go zatrzymać.
Okazało się, że 32-letni obywatel Gruzji w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania pojazdów.
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, traktowane w przepisach jako przestępstwo, uciekinier odpowie przed sądem. Może mu grozić nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Odpowie także za wykroczenia: prowadzenie pojazdu bez uprawnień oraz wyprzedzanie na przejeździe kolejowym.
