O podpisaniu listu intencyjnego w tej sprawie poinformowała dziś rzeczniczka tyskiego magistratu, Ewa Grudniok. Jak mówi wiceprezydent Tychów Michał Gramatyka, zmiana granic z Kobiórem to temat, nad którym obydwa samorządy pracują od dłuższego czasu. Tychy dążą do zmiany granicy, bo potrzebują nowych terenów wokół Jeziora Paprocańskiego. - Plany modernizacji Paprocan zakładają stworzenie alejek spacerowych za budynkiem "Zrembu", jednak działki tam położone administracyjnie przynależą Kobiórowi. Z kolei Kobiór dąży do wyprostowania granicy w rejonie "Starej Piły", czyli najbardziej na południe wysuniętego obszaru naszego miasta - powiedział zastępca prezydenta. Zgodnie z listem intencyjnym, Tychy mają otrzymać cześć terenu na osiedlu Z-1 i w dzielnicy Cielmice (rejon ulic Jedności i Jankowickiej), a Kobiór kilka działek w okolicach ulicy Bielskiej i Gostynki. Do rzeczywistej zmiany granic nie wystarczy jednak porozumienie prezydenta Tychów i wójta Kobióra, potrzeba jeszcze zgody radnych. Potem sprawa musi trafić do Wojewody Śląskiego, ale i tak ostateczną decyzję podejmie premier, który w sprawie zmiany granic wyda rozporządzenie.