Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej znaleźli alkohol bez polskich znaków akcyzy podczas kontroli prowadzonej w okolicach cieszyńskiego dworca autobusowego. W bagażach trzech kobiet, dwóch Polek w wieku 50 i 37 lat oraz obywatelki Słowacji w wieku 74 lat, funkcjonariusze odkryli łącznie 90 litrowych butelek spirytusu. Wszystkie kobiety tłumaczyły się tak samo, twierdząc, że alkohol kupiły na bazarze w Czeskim Cieszynie na własne potrzeby. - Podejrzewamy jednak, że w rzeczywistości alkohol, pochodzący prawdopodobnie z nielegalnej czeskiej wytwórni, przeznaczony był do dalszej odsprzedaży. Kobiety zgodziły się na przepadek spirytusu i wystąpiły z wnioskami o dobrowolne poddanie się karze - mówi major Cezary Zaborski, rzecznik Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Był to kolejny w ostatnim czasie taki przypadek. Kilka dni temu w Cieszynie, podczas kontroli forda, opla i citroena, którymi poruszali się mieszkańcy województwa śląskiego, funkcjonariusze znaleźli 83 litry alkoholu, w większości spirytusu, o wartości ponad 17 tys. zł. Alkohol przewożony był w plastykowych butelkach, z których prawdopodobnie miał być przelany do szklanych butelek z podrobionymi etykietami, a następnie trafić do nielegalnej sprzedaży. ER