Według zapowiedzi, meteorologów mgły w regionie utrzymywać mogą się przez cały dzień, a także nocą ze środy na czwartek. Środowego ranka nie były bardzo gęste - bez problemów działał port lotniczy Katowice w Pyrzowicach - ale mogły zmniejszać widoczność w stopniu wymagającym od kierowców dużej uwagi. Na razie nie wiadomo, czy to mgła przyczyniła się do któregoś z dwóch wypadków, do których doszło rano na ulicach śląskich miast. Wypadek z udziałem autobusu W Bytomiu w tył stojącego na przystanku autobusu linii nr 42 najechał ciężarowy mercedes. Do autobusu, w którym znajdowało się ok. 80 osób wsiadało kolejnych kilka. Poszkodowanych zostało troje pasażerów - dwie kobiety i mężczyzna - sygnalizujących urazy krtani, nosa i kręgosłupa. Zostali odwiezieni do szpitala na badania. Jak przekazał Adam Jakubiak z bytomskiej policji, po wypadku utrudniony został ruch na ul. Siemianowickiej - łączącej Bytom z Siemianowicami i Czeladzią. Konieczne było tam wprowadzenie ruchu wahadłowego. Ciężarowy mercedes był w stanie odjechać o własnych siłach; uszkodzony autobus musiał czekać na specjalną lawetę. Zderzyły się dwa samochody dostawcze W innym wypadku na drodze nr 88 w Gliwicach zderzyły się dwa samochody dostawcze. Jak podał Marek Słomski z miejscowej policji, dwie osoby odniosły ciężkie obrażenia. Po wypadku ruch na tej czteropasmowej przelotowej trasie między ulicami Toszecką i Tarnogórską policjanci musieli puścić wahadłowo - tylko jednym pasem.