Zeszłoroczny koncert Toola ty i reszta chłopaków z Comy oglądaliście z trybun Spodka. W tym roku zagracie razem na jednej scenie. Co szczególnego jest w twórczości tego zespołu? Piotr Rogucki: Czerwiec 2006 roku był okresem bardzo intensywnej fascynacji wydaną wówczas przez Toola płytą "10. 000 days". Mimo iż jest to wydawnictwo bardziej przystępne od wcześniejszych dokonań zespołu, to wciąż zachwyca klasą, eksperymentatorstwem i oprawą. Twórczość Toola to obok klasyki angielskiego rocka materiał, o który powinien się otrzeć każdy muzyk, aby zyskać świadomość rozpiętości filozoficznej i fizjologicznej tego gatunku. Niedawno zagraliście też na jednej scenie z Pearl Jam. Czy supportowanie wielkich gwiazd ma dla was jakieś praktyczne przełożenie? - Dzięki tak wielkim imprezom zauważa nas mnóstwo ludzi w różnym wieku, którzy wcześniej w ogóle nie słyszeli o zespole Coma. Większość naszych wiernych fanów to młodzi ludzie, którzy wygrzebali nas gdzieś w Internecie. Występ w Spodku będzie pierwszym koncertem w waszej karierze w tym obiekcie. Kazik powiedział kiedyś, że Spodek go łechce, a was? - Myślę, że Spodek łechce wszystkich, którzy grają rocka w tym kraju. On wychował bardzo fajną, spontaniczną publiczność, która na koncertach zawsze wpada w trans i szaleje, tak że czasami obawiam się o jej zdrowie. Czy pokusilibyście się o samodzielne zapełnienie Spodka? - Na razie nie interesują nas rekordy, wolimy się skupić na przygotowaniu nowej płyty i jesiennej trasy koncertowej. Trzeci album to znakomita okazja na dokonanie muzycznej ekspansji poza granice naszego kraju. Co myślicie o takim pomyśle? - Już "Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków" miały swoje angielskie tłumaczenie, ale na tym się skończyło. U nas w kraju tak naprawdę nie ma nikogo, kto chciałby pomóc w zrobieniu zagranicznej kariery, a start poza Polską to bardzo trudna sprawa. Nie znaczy to jednak, że w przypadku trzeciej płyty nie zabezpieczymy się jej anglojęzyczną wersją. Na razie bliżej wam do jesiennej trasy koncertowej. Jakie przygotowaliście atrakcje? - Drugiego listopada w Tychach rozpoczniemy serię dwudziestu jesiennych koncertów. Będzie to trasa szczególna, bo jubileuszowa. Coma kończy w tym roku dziesięć lat i z tej okazji oprócz znanego wszystkim fanom materiału przygotujemy również kilka kawałków, o których niewielu słyszało i których nikt dotąd nie nagrał. Bartłomiej Wnuk bartlomiej.wnuk@echomiasta.pl W Spodku "Metal Hammer Festival" w katowickim Spodku odbędzie w niedzielę, 12 sierpnia. Otwarcie bram o godz. 14.30. Imprezę rozpocznie występ zespołu Fair to Midland (godz. 16). Następnie wystąpią: Delight (godz. 16.50), Coma (godz. 17.45), Dir en Grey (godz. 18.45), Chris Cornell (godz. 20) i Tool (godz. 21.40).