Kobieta i mężczyzna zostali najprawdopodobniej potrąceni przez pociąg. Ofiary to małżeństwo. - Wszystko wskazuje na to, że oboje mogli stać za blisko torów. Ich ciała zauważył maszynista pociągu, który rano jechał tą trasą - mówi Andrzej Świeboda z policji w Zawierciu. Obecnie nie wiadomo jeszcze, jaki pociąg i kiedy mógł potrącić te dwie osoby. Najprawdopodobniej maszynista tego składu w ogóle nie wiedział, że doszło do wypadku. Policja już sprawdza, jakie pociągi przejeżdżały w tym miejscu w ostatnich godzinach. - Obecnie jeden tor jest zablokowany. Wszystkie pociągi jeżdżą tam wahadłowo i mają po kilkanaście minut opóźnienia - mówi kolejowy dyspozytor z Katowic. Do tej pory z powodu wypadku opóźnionych jest 12 pociągów.