Według informacji mysłowickiej straży pożarnej, zatrudnieni przy remoncie robotnicy pracowali na rusztowaniu podwieszonym pod wiaduktem autostrady. Z nieustalonych dotąd przyczyn w środę wczesnym popołudniem doszło do zerwania fragmentu pomostu. Pracownicy spadli z wysokości co najmniej 15 metrów. Śląskie. Tragiczny wypadek podczas remontu wiaduktu na autostradzie A4 Jak poinformował oficer prasowy Straży Pożarnej w Mysłowicach mł. bryg. Wojciech Chojnowski, w miejscu wypadku pracowały dwa zastępy strażaków, którzy m.in. pomagali załodze karetki pogotowia w reanimacji jednego z poszkodowanych mężczyzn. - Niestety, nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych - powiedział brygadier. Drugi pracownik z poważnymi obrażeniami został przetransportowany do szpitala w Katowicach śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Postępowanie w sprawie wypadku prowadzą policja oraz Państwowa Inspekcja Pracy.