Ok. godz. 7.30 jadąca od strony Katowic osobowym oplem 32- letnia kobieta, mieszkanka powiatu częstochowskiego, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem. Jej samochód przejechał przez pas rozdzielający jezdnię i zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwnej strony peugeotem. Na miejscu zginęła czteroletnia córka kobiety, ona sama wraz z trzyletnim synem trafiła do szpitala. Przewieziono tam również 54- letniego kierowcę peugeota z lekkimi obrażeniami. - O przyczynach wypadku wypowiedzą się biegli. Wiadomo jednak, że droga była rano bardzo śliska, a w miejscu, gdzie doszło do wypadku, były uszkodzone bariery dzielące drogę. Zostały zniszczone około miesiąc temu, kiedy w tym samym miejscu był inny wypadek - powiedziała Lazar. Po wypadku zablokowana została jezdnia w stronę Warszawy. Mimo, że policja kierowała ruchem i zorganizowała objazdy, tworzyły się długie korki.