Jeden z pasażerów autokaru, którym podróżowały m.in. osoby niepełnosprawne, trafił do szpitala. - Do zdarzenia doszło na jezdni drogi nr 1 w kierunku Tychów. Jadący lewym pasem jezdni kierowca furgonu do przewozu mięsa stracił panowanie nad pojazdem. Jego samochód odbił się od dzielącej obie jezdnie barierki, po czym kilkakrotnie uderzył w jadący obok prawym pasem autokar - powiedziała Hanna Michta z sosnowieckiej policji. Według Jarosława Wojtasika ze śląskiej straży pożarnej, powodem utraty panowania nad kierownicą przez kierowcę ciężarówki mogło być pękniecie opony. Kierowca autobusu, aby uniknąć uderzeń furgonetki, uciekł w stronę pobocza. Jego pojazd wjechał do rowu, po czym oparł się o przydrożne drzewo. Pasażerowie sami opuścili autokar. Jeden z nich wymagał przewiezienia do szpitala. Kierowca został opatrzony na miejscu. Wiadomo, że z woj. zachodniopomorskiego do Nidzicy w woj. małopolskim podróżowało autokarem 25 osób - niepełnosprawni oraz ich opiekunowie. Kierowca furgonu zdołał bezpiecznie zatrzymać się. Po wypadku na miejsce przyjechało kilka jednostek straży pożarnej z pobliskich miast - m.in. Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Mysłowic i Jaworzna. Zablokowany pozostawał jeden z dwóch pasów jezdni w kierunku Tychów. Policja ustala przyczyny zdarzenia; do badania pobrano próbki krwi obu kierowców. Władze Sosnowca mają zapewnić m.in. miejsce, w którym pasażerowie autokaru będą oczekiwać na dalszą podróż.