W niedzielę w prokuraturze nastolatka usłyszała zarzut zabójstwa, za co grozi jej teraz kara nawet dożywotniego więzienia. Na wniosek policji i prokuratury będziński sąd aresztował podejrzaną. Do tragedii doszło w miniony piątek przed północą w jednym z domów w Bobrownikach. Policję powiadomiła matka dziewczyny, która była świadkiem awantury. "Agresję u nastolatki wywołało najprawdopodobniej zwrócenie uwagi ze strony domowników, dotyczące zbyt głośno prowadzonej rozmowy telefonicznej" - poinformowała policja. Jak informowały regionalne media, rozzłoszczona dziewczyna złapała za nóż i ugodziła nim ojczyma w szyję. Jak dodają policjanci, niewykluczone, że na zachowanie 19-latki wpływ miał też alkohol - po badaniach okazało się, że miała go w organizmie ponad promil. Po ataku na ojczyma 19-latka uciekła z domu. Kilkadziesiąt minut później została zatrzymana przez policjantów w Piekarach Śląskich, kilka kilometrów od miejsca zbrodni.