Według informacji oficera dyżurnego śląskiej straży pożarnej, o tym, że przyczyną pożaru było rozerwanie butli gazowej, świadczy charakter szkód - na wysokości pierwszego piętra ściana jednorodzinnego budynku zawaliła się. Spalił się cały dom i powiązany z nim budynek gospodarczy. Straty sięgnęły 300 tys. zł. Wewnątrz doszczętnie zniszczonego domu strażacy odkryli dwie spalone butle gazowe. Jedna z nich prawdopodobnie eksplodowała. Z ogniem przez ponad 3,5 godziny walczyło 25 strażaków z siedmiu strażackich zastępów. W akcji uczestniczyło też kilkunastu pracowników innych służb ratowniczych i technicznych. Okoliczności pożaru wyjaśnia policja. Ze wstępnych informacji wynika, że tłem zdarzenia mogły być rodzinne nieporozumienia majątkowe. Właściciel budynku mieszkał w nim sam, nikt inny nie odniósł obrażeń.