Informację o decyzji sądu, ogłoszonej w piątek późnym popołudniem, przekazała rzeczniczka sosnowieckiej policji asp. szt. Sonia Kepper. Wjechał w grupę osób Do wypadku doszło w środę po południu na ul. Wojska Polskiego w okolicy cmentarza komunalnego. Jak relacjonowała policja, motocyklista wjechał w grupę osób, które w chwili zdarzenia schodziły już z przejścia. Według relacji świadków motocykl jechał z dużą prędkością. "Kobieta przeprowadzająca dwoje swoich dzieci w wieku niespełna siedmiu i dziewięciu lat w ostatniej chwili zdążyła je odepchnąć, prawdopodobnie dzięki temu nie odniosły one żadnych obrażeń, ona sama jednak została potrącona. Niestety pomimo prowadzonej długotrwałej reanimacji, nie udało się jej uratować" - relacjonowała wcześniej Kepper. Dzieci zmarłej kobiety i inni członkowie jej rodziny zostali objęci opieką psychologa. Częściowo przyznał się do winy W wyniku wypadku obrażeń doznał też 25-latek jadący jednośladem. Został przewieziony do szpitala. Był trzeźwy, jak się jednak później okazało, nie miał uprawnień do kierowania motocyklem. Prokurator, który przesłuchiwał podejrzanego w szpitalu, przedstawił mu zarzut umyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Jak mówiła w piątek szefowa Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Południe Magdalena Ziobro, podejrzany złożył krótkie wyjaśnienia, częściowo przyznał się do winy. "Przed skierowaniem wniosku o aresztowanie śledczy konsultowali z lekarzem, czy mogą z nim być wykonywane czynności i czy można wobec niego stosować areszt" - powiedziała Ziobro.